Po hybrydzie i hybrydzie typu plug-in, Kia przedstawia długo oczekiwany 100% e-Niro. Chociaż nie zwalnia jeszcze wszystkich hamulców przy zakupie „zerowej emisji”, ten SUV zdecydowanie posuwa debatę do przodu.
Wielu z Was wciąż boi się wyczerpania paliwa w samochodzie elektrycznym. Ale wszystko powinno się zmienić. To więcej niż zachęty podatkowe, to coraz bardziej kompleksowa, a przede wszystkim bardziej przekonująca oferta, która może zwiększyć sprzedaż. Podobnie jak jej kuzyn Hyundai Kona electric, ta Kia e-Niro zdecydowanie powinna pomóc. Ten koreański SUV ma więcej niż jeden atut w rękawie.
Informacje o Kia e-Niro
Pierwsza? Wygląda jak prawie normalny samochód. Rzeczywiście, poza bardzo drobnymi detalami estetycznymi, ostatecznie nie wydaje się zbytnio różnić od swoich braci hybrydowych i hybrydowych typu plug-in. Dzieli z nimi to samo powitanie z przestrzenią z przodu iz tyłu, bagażnikiem o akceptowalnej objętości (260 dm3, jak hybryda plug-in Niro), a nawet słynnym „domem” z gwarancją na 7 lat / 150 000 km, który obejmuje również akumulator litowo-polimerowy i maszynę elektryczną. Ale przede wszystkim e-Niro zapowiada wygodną autonomię. Dlatego zweryfikowaliśmy to, korzystając z naszego rygorystycznego protokołu z certyfikatem ISO 9001.
Maksymalnie 2 godziny autostrady
Jeśli nie przejedziesz 455 km, które Kia obiecuje średnio w prawdziwym życiu, lub 615 km w mieście (cykl WLTP), e-Niro może, dzięki dużemu akumulatorowi 64 kWh, zabrać Cię już daleko . Nie jechać autostradą, gdzie jak każdy elektryczny Koreańczyk szybko przyznaje się do swoich granic (244 km zmierzonej autonomii). W rzeczywistości w tych warunkach i dzięki tylko jednemu biegowi (bez skrzyni biegów), jego silnik elektryczny o mocy 150 kW (204 KM) pracuje na pełnych obrotach i szybko wypija cały dostępny „sok”. Odczekaj nieco ponad 2 godziny jazdy, zanim udasz się do stacji ładującej.
Odległość, jaką Kia e-Niro może pokonać
Na drogach, a nawet w mieście, przejechanie ponad 400 km bez tankowania to nie fantazja. W ten sposób możliwe jest odbywanie podróży powrotnej każdego dnia tygodnia między pracą a domem bez doładowywania każdego dnia lub możliwość wykonywania (mieszana trasa miejska / drogowa) od poniedziałku do piątku 80 km dziennie. Nieźle, o ile nie zapomnisz kilku elementów.
Wpływ pogody
Po pierwsze, temperatura zewnętrzna. W zimne dni wpływa na akumulator. A latem. To klimatyzacja, która mimo zastosowania pompy ciepła zużywa energię, która również zużywa kilometry. Ale najważniejsza jest postawa za kierownicą. Podobnie jak samochód termiczny, e-Niro posunie się dalej, jeśli nie jesteś szalony na punkcie grzyba.
Aby pomóc, ten SUV oferuje kilka programów jazdy, z których najważniejszym jest niewątpliwie tryb Eco. I jak każdy samochód elektryczny odzyskuje energię poprzez hamowanie regeneracyjne, które włącza się natychmiast po zwolnieniu pedału przyspieszenia. Ta funkcja jest również konfigurowalna. Uważaj na dawkę pedału hamulca, która czasami jest gąbczasta na początku wyścigu i brutalna na końcu.
Obsługa Kia e-Niro
Mimo to e-Niro jest dobrym towarzyszem. Poza urokami samochodu elektrycznego z monastyczną ciszą na pokładzie i błyskawicznym przyspieszeniem dzięki natychmiastowemu momentowi obrotowemu, maszyna oferuje spokojne prowadzenie pomimo dużej wagi i odpowiedniego komfortu jazdy. W porównaniu do Kona electric radzi sobie jeszcze lepiej z przednią osią, która jest mniej trudna do strawienia ogromnego napływu momentu obrotowego, a także ma bardziej pewną drogę hamowania. Opony naszego testowego modelu prawdopodobnie nie są obce: Michelin Primacy 3, w porównaniu z zielenią Hankook z niskim oporem toczenia dla Kona. Prawie e-Niro to klasyczny SUV. Kuszące.
Ładowanie i cena
Jednak chociaż jego zasięg przekonuje, ta Kia nie czyni cudów, jeśli chodzi o ładowanie i trzeba być cierpliwym, aby zatankować. To już jest zaporowe dla tych, którzy chcieliby wyjechać na długi weekend lub na wakacje. Inną przeszkodą w zakupie e-Niro 64 kWh jest oczywiście jego cena. Trzeba przyznać, że odliczona premia ekologiczna w wysokości 6000 € nadal jest wysoka, ale nie nieprzyzwoita (od 36 500 €, a nawet 32 500 € z małą wersją baterii 39,2 kWh). Ale to już przystojna suma jak na samochód, który nie oferuje jeszcze elastyczności użytkowania tych hybrydowych braci.
Konkurent
Czy kiedykolwiek słyszałeś o JAC iEV7S? Jestem pewien, że tak. Ale tak naprawdę jest to rodzinny SUV elektryczny od jednego z najlepszych producentów w Chinach. Nie jest tak popularne w UE, ale wkrótce będzie. Czemu? Ponieważ ze specyfikacjami technicznymi JAC iEV7S jest tak dobry jak Kia e-Niro, może lepszy.
350 km zasięgu, najnowsza technologia, bezpieczeństwo i cena. Tak, cena jest najlepszą częścią JAC iEV7S. Po co kupować drogie japońskie marki, skoro można mieć jakość za przystępną cenę?
Więcej informacji o JAC iEV7S
Zamów JAC iEV7S już teraz
0 Comments for “Kia e-Niro Przegląd 2020”